Zmarł ks. January Liberski
Swoje życie poświęcił pracy misyjnej w Zambii i Zimbabwe. Odszedł w wieku 90 lat, w 68. roku kapłaństwa.
Pogrzeb śp. ks. Januarego Liberskiego odbędzie się we wtorek, 29 października br.
Zgodnie z wolą zmarłego uroczystości pogrzebowe będą miały miejsce w Jego rodzinnej parafii Przemienienia Pańskiego w Tarnowskich Górach-Bobrownikach Śląskich:
• godz. 10.15 – modlitwa różańcowa
• godz. 11.00 – Msza święta pogrzebowa
„Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie…”
Urodził się 25 sierpnia 1934 w Lublińcu, jako szóste dziecko Stanisława i Heleny z d. Sztranc. Jego ojciec był właścicielem księgarni w Lublińcu. Po zdaniu matury rozpoczął formację w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym w Krakowie, gdzie miał okazję być studentem ks. profesora Karola Wojtyły . Święcenia kapłańskie przyjął 14 sierpnia 1957 w Panewnikach z rąk bpa Herberta Bednorza. Za hasło prymicyjne przyjął słowa świętego Pawła z listu do Filipian „Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia”.
Po święceniach kapłańskich rozpoczął posługę jako wikary w parafii w Knurowie w latach 1957 do 1962, gdzie był również kapelanem szpitalnym. Następnie posługiwał w latach 1962 do 1965 w parafii w Rudzie Śląskiej-Halembie oraz w parafii św. Mikołaja w Bielsku-Białej (obecnie diecezja bielsko-żywiecka), gdzie również pełnił posługę kapelana szpitalnego. Do wyjazdu na misje skłoniły go: encyklika Piusa XII Fideli donum oraz Sobór Watykański II. Skierował więc list do bpa Bednorza, który przebywał wówczas w Rzymie, dotyczący swojego wyjazdu na misje. Bp Bednorz w Rzymie poznał arcybiskupa Lusaki w Zambii Adama Kozłowieckiego, co wpłynęło na pozytywną decyzję w sprawie posłania ks. Liberskiego na misje. Po trzech latach przygotowań wyjechał na misję jako pierwszy ksiądz fideidonista.
W Zambii pracował jako duszpasterz pomocniczy, znając tylko język angielski i ucząc się języka tamtejszego szczepu. Z czasem jego posługi się zmieniały. Przez 20 lat był kapelanem szpitalnym, budował kościoły, probostwa, szkoły, ale przede wszystkim prowadził działalność duszpasterską. W 1988 roku wyjechał do Zimbabwe, gdzie został gościnnie przyjęty przez arcybiskupa Harare Patricka Chakaipa. Na samym początku swej służby musiał uczyć się nowego języka szona. Tam również posługiwał jako kapelan szpitalny oraz zajmował się sprawami administracyjnymi i duszpasterskimi. W 2008 roku z przyczyn zdrowotnych po 40 latach pracy w Afryce wrócił do kraju i zamieszkał w Domu Księży Emerytów w Katowicach. W 2010 roku wyjechał na trzy miesiące do pracy duszpasterskiej w Kazachstanie. Zmarł 25 października 2024 roku.